WŁADCA PIERŚCIENI (twarda)

Najlepszych można czytać nawet w najgorszym wydaniu. To powyższe nie ma co prawda najgorszego papieru, ale rozmiar czcionki mógłby na wstępie zniechęcać. Na szczęście mamy do czynienia z autorem tak genialnym, że wielkość liter schodzi na drugi plan. Co więcej, sam autor mógłby być nawet zadowolony z takiego wydania, ponieważ w jego zamiarze "Władca Pierścieni" od początku do końca miał był całością. Rozbijanie go na trylogię w większości wydań wynikało zwyczajnie z problemów technicznych i kosztów wyprodukowania solidnej knigi, która się nie rozleci. Problem tkwił zatem także w cenie całości, jaką miałby zapłacić czytelnik. Wydawca przewidywał, że ludzie chętniej kupią Władcę Pierścieni na raty niż od razu całość i dlatego Tolkien szedł na ustępstwo. W przypadku Władcy Pierścieni wydanego w całości już przy tak małej czcionce i bez najmniejszej ilustracji, trzeba było zszyć 1300 stron. Nie zdetronizowane po dziś dzień tłumaczenie Marii Skibniewskiej to kolejne gwiazdki na korzyść powyższego wydania. Imponujący, na pewno nie kieszonkowy prezent i cena ostatecznie wcale niewygórowana...

Trylogia obowiązkowa dla każdego fana fantastyki!
Mogę się założyć, że każdy słyszał nazwisko Tolkien ^^ autor "Władcy Pierścieni" jest znany na cały świecie właśnie dzięki tej trylogii, która wciąga czytelnika w świat tak magiczny i cudowny, ze nie chce się z niego wracać a każdy z bohaterów jest wykreowany tak dokładnie, że nie da się go nie lubić - zwłaszcza Legolasa :* - zakończenie jest idealne dla fantastyki w której walka dobra ze złem jest dość typowa ale stworzona tak dobrze, że nie ma uwag!
A do tego wydanie książki wygląda cudownie na półce!