Czy dzieciom w wieku 6-9 lat można wytłumaczyć czym jest prawo Coulomba lub zasada zachowania energii? Oczywiście, że tak! Wystarczy odrobina kreatywności. ?Mały inżynier? to książka, w której znajdziecie propozycje prostych eksperymentów i ćwiczeń, pozwalających na wyjaśnienie wielu zjawisk, które dzieci obserwują w otaczającym nas świecie. Dzięki ciekawym doświadczeniom będziecie mieli okazję omówić z dziećmi przeróżne zagadnienia. Jakie? Wspólnie sprawdzicie:
?co wpływa na rozpuszczalność
?czym jest gęstość
?jak można pomóc Kopciuszkowi oddzielać soczewicę od popiołu
?czym jest reakcja chemiczna i co ma ona wspólnego z? dmuchaniem balonów
?czy słodkie potrawy mogą być kwaśne
?czym jest ciśnienie
?co ma wspólnego grawitacja i środek ciężkości
?dlaczego zmysły smaku i wzroku tak łatwo oszukać
?jak linijka może zamienić się w ?magnes?
?czym jest zjawisko konwekcji.
Z pozoru może się wydawać, że omawiane w książce zagadnienia są dość skomplikowane. Owszem, gdybyśmy mieli poruszyć z dziećmi w wieku wczesnoszkolnym jedynie teoretyczne podstawy elektrostatyki, dynamiki, optyki czy hydrostatyki, niewątpliwie nasze pociechy znudziłyby się po 5-ciu minutach. Zdecydowanie nie odnieślibyśmy wtedy edukacyjnego sukcesu! Jeśli jednak zamiast prowadzić teoretyczne rozważania sięgniemy po rozwiązania praktyczne, z pewnością zainteresujemy dzieci fizyką czy chemią!
?Mały inżynier? to książka, w której znajdziecie ponad 80 różnych eksperymentów. Większość z nich możecie z powodzeniem wykonać z użyciem rzeczy, które macie w domu. Do badania napięcia powierzchniowego wystarczy miska, woda, pieprz i płyn do mycia naczyń. By ocenić wpływ różnych substancji na kości wystarczy jajko (lub kości z kurczaka), woda, ocet i coca-cola. Zaś do doświadczenia, w którym badamy pH różnych substancji potrzebne będą herbata, czerwona kapusta i plastikowe kubeczki! Proste, prawda?
Oczywiście są również ćwiczenia, do których będziemy potrzebowali bardziej skomplikowanego sprzętu. By zbudować wykrywacz deszczu potrzebna będzie płaska bateria, przewody, dioda i brzęczyk, jednak z powodzeniem dostaniemy je w każdym sklepie z artykułami elektrycznymi. Są natomiast także takie eksperymenty, do których potrzebujemy wyłącznie ołówka, kartki papieru i nitki! Duża różnorodność proponowanych zadań sprawia, że zawsze znajdziemy wśród nich ćwiczenie, do którego mamy wszystkie potrzebne sprzęty. A mnogość omawianych tematów jest gwarancją tego, że dzieci nie znudzą się pracą z książką.
Ogromnym walorem ?Małego inżyniera? jest to, że proponowane przez autorów eksperymenty nie tylko wyjaśniają zjawiska zachodzące wokół nas, ale także pozwalają na zbudowanie kilku prostych konstrukcji czy urządzeń. W książce znajdziecie instrukcję wykonania kalejdoskopu, peryskopu, kompasu czy turbiny wodnej! I choć już pisałam o tym nie raz ? jest to naprawdę wspaniały sposób na wytłumaczenie dzieciom podstawowych praw fizyki, które obserwujemy wszędzie wokół nas!
A teraz kilka słów o samej konstrukcji książki. Każdy rozdział książki ?Mały inżynier? poświęcony jest innemu zagadnieniu. Znajdziecie tam krótki wstęp teoretyczny oraz doświadczenie, które poprzez praktykę pozwoli zrozumieć omawiany problem. W każdym eksperymencie znajdziecie listę potrzebnych elementów, instrukcję wykonania doświadczenia oraz wnioski, które możemy wyciągnąć na podstawie obserwacji. Co ważne, ćwiczenia opisane są w bardzo zrozumiały sposób, a trudniejsze zagadnienia wyjaśnione są dodatkowo za pomocą rysunków czy schematów. Autorzy postarali się, by odtworzenie eksperymentu było proste, a jednocześnie zadbali, by jego przebieg był ciekawy i w zrozumiały sposób obrazował omawiane zagadnienia.
Które ćwiczenia podobały nam się najbardziej? Dmuchanie balonów z użyciem drożdży oraz badanie zmian ciśnienia z wykorzystaniem nurka Kartezjusza (oczywiście samodzielnie wykonanego) to eksperymenty proste, a mimo to robiące duże wrażenie na 6-latku! Fenomenalne są także zadania, w których powstaje fontanna Herona (choć niemało jest później sprzątana) i Nerwusometr. Jestem przekonana, że te proste konstrukcje będą źródłem świetnej zabawy, przy której można nauczyć się czegoś ciekawego.
Moim zdaniem książka ?Mały inżynier? będzie świetną propozycją dla dzieci w wieku 6-10 lat.